Biwak harcerski

49 Podlaska Drużyna Harcerska Nieprzetartego Szlaku „Strachy na Lachy” podsumowuje swoją roczną pracę podczas trzydniowego biwaku na leśnej polanie (23-25.06)

Pierwszego dnia (23.06) było tak:

„Na biwaku fajnie jest, rozstawiamy namioty.

Czar przyrody, blask ogniska każda postać jest nam bliska.

Śpiew, piosenki, goście mili dzisiaj też nas zaszczycili…

Teraz przyszedł warty czas, rechot żab nie straszy nas.

Bo harcerstwo to przygoda, a na spanie czasu szkoda!”

Drugi dzień harcerskiego biwaku (24.06) uczestnicy podsumowali w ten sposób:

„Gromy, błyski i ulewa wszystko spadło na raz z nieba. Wiatr nam bujał w noc namiotem,

a my spaliśmy pokotem. Rano wszyscy się zerwali, do roboty się zabrali.

Zadań mnóstwo rozwiązali i na obiad już czekali. Biesiadować nie ma czasu,

bo my chcemy już do lasu. Teraz gra jest terenowa, w gąszczach leśnych i dąbrowach.

Tu sprawdzimy swe sprawności, przy pomocy naszych gości.

A wieczorem ognia blask i harcerski wspólny czas…”

Zakończył się biwak w Lipinach (25.06) W ciągu trzech dni harcerze zdobywali wiedzę, twórczo rozwiązywali problemy, uczyli się samodzielności i odpowiedzialności, pracy w grupie i umiejętności radzenia sobie w różnych sytuacjach.

„Czas pożegnać już Lipiny, lecz na pewno tu wrócimy.

Bardzo nam się podobało i nam ciągle mało, mało …”